W roku 1935 wydobywano w Gwinei ok. 60000 karatów surowca diamentowego bardzo dobrej jakości. Pierwszym odkrywcą diamentów był Ronald Dermody badający rzekę Makona aż do odkrytych złóż Baradou.
Główne tereny diamentonośne są usytuowane na południu i na północy rzeki Pataro w dolinie Puruni i Mazaruni. Złoża te rozciągają się na obszarze ok. 1200 km zarówno w dolinach rzecznych, jak i na starych tarasach pradolin. Są to głównie złoża aluwialne . Rzeki wypłukują kimberlity usytuowane w regionie Kerouane, Kissidougou i Macenta na granicy z Sierra Leone i Liberią. Kryształy pochodzące z Gwinei to głównie dodekaedry o zaokrąglonych graniach i ściankach. Kryształy pochodzące ze złóż wtórnych są bardziej czyste w stosunku do tych, które pochodzą ze złóż pierwotnych. Wydobywane oktaedry są z reguły białe, a dodekaedry mają głównie kolor niebiesko zielony, są to diamenty drobne, ale o bardzo dobrej jakości. Korporacje działające na terenie Gwinei są związane z jednostkami rządowymi, które je powołały w roku 1981. Eksploatacją złóż diamentowych i złota zajmuje się Aredor, posiadająca swoje kopalnie o podobnej nazwie. Mimo to, że diamenty z Gwinei są w 90% diamentami drobnymi, znaleziono kilka wyjątkowych okazów mineralogicznych. Mianowicie w 1989 roku wydobyto dwa kamienie o masie 250 i 180 karatów, a w roku 1993 kamień o masie 284,96 karatów, który został sprzedany na giełdzie w Antwerpii za niebagatelną kwotę 8 100 000 dolarów. Wydobycie obecnie jest kontrolowane przez korporacje z Australii Bridge Oil posiadającą 50% udziałów. Mimo kontroli i innych obostrzeń rządowych bardzo dużo kamieni przecieka przez granicę. Szacuje się, że bez żadnych licencji pracuje na nielegalnych polach diamentowych od 5000 do 20000 kopaczy. Mimo przeprowadzanych akcji policyjnych przeciwko nielegalnemu wydobyciu, firma Aredor szacuje swoje straty związane z kradzieżą diamentów i przemytem na 80 mln dolarów rocznie.