Encyklopedia

Historia

Diamenty aukcyjne

Diamenty aukcyjne

Diamenty, należące do najcenniejszych minerałów są ozdobą, pasją, świetną lokatą kapitału ale także … obiektami fałszerstw. Jeśli więc mamy okazję by kupić diament, a nie mamy pewności czy jest to kamień naturalny, czy sztuczny, lepiej zlećmy jego sprawdzenie w specjalistycznym laboratorium gemmologicznym.

W Polsce diamenty mają również swoich wielbicieli, kolekcjonerów i specjalizujących się w ich badaniu fachowców. Za te najtwardsze z ziemskich minerałów najbardziej przeźroczyste i o wysokim współczynniku załamania światła, a także za diamenty kolorowe trzeba zapłacić niemałe sumy. Obrót tymi kamieniami to niemała gałąź gospodarki takich krajów jak Afryka Południowa, Botswana, Kanada , Rosja czy Australia.. Z tego ostatniego kontynentu na rynki trafiają przepiękne naturalne diamenty o barwie różowej, osiągające kwoty idące w setki tysięcy dolarów za jeden karat masy kamienia (tj. 0,2g). Niestety opracowana została metoda zmiany barwy diamentów na barwę różową. Odzewem było zintensyfikowanie prac naukowców w laboratoriach gemmologicznych, aby opracować metody analiz i rozdziału kamieni o sztucznie zmienionej barwie.

Duże domy aukcyjne wystawiają diamenty z odpowiednimi certyfikatami. Nic dziwnego, gdyż na przestrzeni ostatnich lat na aukcje trafiały okazy o parametrach najwyższych i osiągały też niemałe ceny. W 1990 roku w Genewie został sprzedany kamień o nazwie „The Mouavad Splendor” masie 101,84 ct barwie białej( D) zupełnie czysty( IF) przeszlifowany w formie łezki za kwotę 12,8 mln dolarów USD. Podobny kamień „The Star of the Season” o masie 100,10 ct został wylicytowany pięć lat później na kwotę 16,4 mln dolarów USD. A w 2013 roku? Też w Genewie, też diament w kształcie łezki „The Winston Legacy”, też o barwie D i zupełnie czysty i o zbliżonej masie 101,73 ct został sprzedany za kwotę 26,7 mln dolarów. Kolejny rekord padł w Hong Kongu na aukcji Sotheby’s 7 października tego roku, gdzie kamień o masie 118,28 ct sprzedano za kwotę ok. 30 mln dolarów. Może w Polsce nie spotyka się takich okazów, ale kamienie jedno, dwu czy trzykaratowe też wymagają odpowiedniej ekspertyzy i certyfikatu. Laboratorium gemmologiczne jest w stanie wychwycić czy kamienie są poprawiane metodami HPHT, czy są to diamenty syntetyczne wytworzone metodą CVD. Aparatura D-Screen pomaga w ustaleniu, czy diament został „ulepszony” metodą wysokich ciśnień i wysokich temperatur ( dzięki czemu dochodzi do wyprostowania siatki krystalicznej i diament zmienia barwę na ładniejszą – bielszą, a co za tym idzie może otrzymać sztucznie zawyżoną wartość ).

A może warto by było zainteresować się diamentem barwnym takim jak został sprzedany tego roku w Londynie ? 5,30ct ciemno niebieski za 9,5 mln dolarów? Jedno jest pewne diament to coś pięknego, absolutnie czystego i doskonałego zarówno dla ukochanej osoby jak i na inwestycje.

Barbara Dembowska

footer-image

© 2024 DiamondsLab. All Rights Reserved.